Photo © Focus Features

Do sieci trafiają pierwsze recenzje „Nosferatu”, czyli najnowszego filmu cenionego twórcy: Roberta Eggersa. Wygląda na to, że reżyser nie nabruździł sobie w portfolio: do trzech znakomitych pełnometrażowych tytułów właśnie dołączył czwarty. Robert Eggers dał się już poznać jako niezwykle zdolny, pedantycznie dbający o epokowe szczegóły (znaczy się: o wizualną wiarygodność), nieszablonowo myślący reżyser i scenarzysta. Do tej pory twórca znakomitych, niezależnych perełek („Czarownica” czy „The Lighthouse”) ani razu nie rozczarował widowni; niedorzecznie szybko zyskał zresztą rozpoznawalność, status filmowca powszechnie cenionego i szanowanego. A „Nosferatu” jedynie umocni jego pozycję, co możemy już teraz wnioskować po pierwszych zachodnich recenzjach. Zobaczcie recenzję.

 

 

*****

 


Ceremonię otwarcia tegorocznych Igrzysk Olimpijskich (2024) we Francji zaprezentowała genialnie przygotowana sztuka, nawiązująca do szalenie istotnych historycznie wydarzeń. Uroczystość nawiedziła zakapturzona postać, która dostarczając niezbędny znicz olimpijski, wykonała zdumiewającą sekwencję parkourową na dachach paryskich kamienic. Według niektórych źródeł, stanowiła ona nawiązanie do konkretnego tytułu serii Assassin’s Creed, czyli: Assassin’s Creed Unity siódmej część popularnego cyklu gier Assassin’s Creed jednej z największych projektów w historii branży gier wideo, nad którym pracowało łącznie aż dziesięć oddziałów firmy w Montrealu.

 

Zobaczcie recenzję jednej z najpiękniejszych gier kostiumowych

 

*****