Mniej wymyślne fryzury, peruki coraz mniej modne. Ogromne wielowarstwowe i gorące spódnice, z czasem wsparte na krynolinie. Nowy charakter miał krój rękawów, które wąskie u góry rozszerzały się ku dołowi w kształcie dzwonu. Następnie rękawy wierzchnie skrócono do łokcia, a tym samym zwiększyła się część widoczna rękawa spodniego. Suknie balowe miały głębokie dekolty, szeroko odsłaniające ramiona, wykończone “bertą” , pewnego rodzaju plisą zrobioną z koronki, wstążek lub ryszek układana równomiernie w płaskie fałdy. Umieszczona nisko na ramionach robiła wrażenie jakby się osuwała. Moda stalowych krynolin, choć krytykowana przez współczesność, utrzymywała się długo. W 1860 roku krynoliny osiągnęły największe rozmiary, później nieco się zmniejszyły, a poziome ich pręty zsuwano coraz bardziej ku dołowi. Z chwilą pojawienia się komunikacji krynoliny stały się anachronizmem. Suknie balowe szyto bogato dekorowane i bez rękawów.